środa, 27 lipca 2011

Okolice wspomnień




Starzy ludzie mówią mi
Tam dom twój gdzie serce twoje
a serce moje wciąż daleko
wędruje uliczkami małego miasteczka
do miejsc o które zahaczała moja młodość
w których tęsknie wzdychałem
pierwszą miłością przepojony
gdzie moje marzenia
rozkwitały każdej wiosny
jak kwiaty
by jesienią zwiędnąć 
jakby nieuchronnie w smutku
zadumie nad nieuniknionym

Pamiętam ludzi we wspomnieniach jak cienie
Krzysiu co miał wielkie serce
zawsze pożyczał nam piłkę
choć za nią biegać nie mógł
Rysiek co wyglądał jak pluszowy miś
uczył mnie gwizdać jak gołębiarz
i bronił mnie przed diabelskimi bliźniakami
Ze Zbyszkiem na strychu
bawiliśmy się w kulturystykę
aby przed innymi móc prężyć mięśni niewiele
Bladowłosej Grażynie oddałem serce i duszę
i jak rycerz w ogień skoczyłem
a potem zapomniałem dlaczego
zbłądziłem

Ulicami mojego miasteczka
snują się cienie ludzi
ze starej szkoły
z małego kościółka
z ostatniego odpustu Stanisława kostki
z cmentarza w noc zadusznych
do którego już nie powrócę

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu