Wieku nasz
wieku zapomnienia
tego co było miłością
wiarą i nadzieją
Przemijasz
we wrzasku trąb jerychońskich
z jękiem konania głodnego starca
o gołębim sercu z kamienia
Widziałem
wzburzony ludzki tłum
na czele szedł judasz z czerwonym sztandarem
a przeciw nim szereg za szeregiem srebrzystą masę
kalekich ołowianych żołnierzyków
a pomiędzy dwoma tłumami widziałem
leżącą szarą rozczochraną lalkę
której oprawca wydłubał oczy
W noc wigilijną
trzej królowie z darami
pomylili drogę idąc na skróty
na samo dno zwątpienia
gdy gwiazda zgasła nad rynsztokiem
NON FUTURE
koło losu zatoczyło swój bieg
pełny krąg zdarzeń tego co było
i się nie spełniło jak życzenie
nie powróci rozgrzeszeniem
nie przeminie
zwątpienie w złoty róg
nadzieja w szczęście zmartwychwstania
jak cień pośród nocy
to nie ważne
że dobry bóg skonał na zawał
oglądając tragifarsę
kilku aktorów
z płaczącym diabłem
i niemiłosiernym aniołem apokalipsy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz