wtorek, 19 lipca 2011

Na koniec XX wieku

Wieku nasz
                    wieku zapomnienia
                    tego co było miłością
                    wiarą i nadzieją
Przemijasz
                    we wrzasku trąb jerychońskich
                    z jękiem konania głodnego starca
                    o gołębim sercu z kamienia
Widziałem
                    wzburzony ludzki tłum
                    na czele szedł judasz z czerwonym sztandarem
                    a przeciw nim szereg za szeregiem srebrzystą masę
                    kalekich ołowianych żołnierzyków
                    a pomiędzy dwoma tłumami widziałem
                    leżącą szarą rozczochraną lalkę
                    której oprawca wydłubał oczy
W noc wigilijną
                     trzej królowie z darami
                     pomylili drogę idąc na skróty
                     na samo dno zwątpienia
                     gdy gwiazda zgasła nad rynsztokiem
NON FUTURE
                      koło losu zatoczyło swój bieg
                      pełny krąg zdarzeń tego co było
                      i się nie spełniło jak życzenie
                      nie powróci rozgrzeszeniem
                      nie przeminie
                      zwątpienie w złoty róg
                      nadzieja w szczęście zmartwychwstania
                      jak cień pośród nocy
                      to nie ważne
                      że dobry bóg skonał na zawał
                      oglądając tragifarsę
                      kilku aktorów
                      z płaczącym diabłem
                      i niemiłosiernym aniołem apokalipsy


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu